* Naturalnie, czy idiotycznie – jest szansa na zdrowie?

… Naturalne jedzenie zawiera odpowiednie ilości składników fitochemicznych niezbędnych do naszego odżywiania. To jest jasne. Mamy wszelkie podstawy sądzić, że normalny świat jest nas w stanie idealnie wyżywić. Tyle, że świat jest yyy … nienormalny, a raczej my zrobiliśmy się nienormalni.

Gdy idiotycznie, hedonistycznie przechylamy szalę w stronę białka, tłuszczu, czy cukrów rafinad, oraz syntetycznych substancji chemicznych, nie mówiąc już o baterii lekarstw, w tym wielu zupełnie nieuzasadnionych, wybijamy ciało z równowagi. Idź do specjalistyczne dochtore z kilkoma dolegliwościami, zaraz się okaże, że masz łykać 50 lekarstw, a w każdym pudełku jest długa lista możliwych skutków ubocznych. A ludzie w to idą, jak w dym. Łykają to.

A brak równowagi jest tak naprawdę równią pochyłą w kierunku niezdrowej masy ciała, otyłości, ale też braku mięśni, nadmiernej chudości, cukrzycy, i innych choróbsk, jak wieńcówka, czy rak. I to wszystko będzie rosło w zastraszającym tempie. Na cmentarzu nie ma już epitafiów: ślicznie odłożył widelec ze starości.

Zobaczyć teraz prawidłowo zbudowane jelito grube można tylko w podręczniku anatomii. Pogięty i powykręcany kształt, torbiele wypełnione zbitym śluzem i zalegającym kałem, pokurczone i obumarłe fragmenty, które uległy całkowitej degradacji. Niestety takie jelito to niekiedy wyrok. Post, najlepiej przerywany, soki owocowe i warzywne, w gorszych przypadkach lewatywy z kawy, to wszystko oczyszcza jelito. Co nam więc jeszcze potrzeba do szczęścia? …(PepsiEliot)